Matematyczna bajka
"Opowiem wam o pewnej grze komputerowej. Otóż bohaterem tej gry jest stworek Wow, który zjadał wszystko, co się dało. Jeśli dostawał dwa talerze posiłków, to zjadał oba. Groziło to zawieszeniem się komputera, zakończeniem gry. Zjawiła się zła wróżka, która rzuciła czar na stworka, mówiąc, że nie będzie mógł już nic zjeść. Ale to też groziło zakończeniem gry. Na szczęście można było skorzystać z mocy dobrej wróżki. Ta złagodziła wyrok złej wróżki- Wow może jeść, ale może zjadać tylko z talerza, na którym jest więcej. Zatem jego otwarty pyszczek zawsze skierowany jest w stronę, gdzie jest więcej. Jeśli natomiast na obu talerzach było tyle samo- stworek nic nie jadł, pozostawał głodny i nie przechodził do dalszego poziomu gry"
Taką oto nietypową bajkę wysłuchały Tęczowe Nutki, zanim poznały znaki większości, mniejszości i równości. po wysłuchaniu opowieści ćwiczenia w kartach pracy nie przysporzyły kłopotów